Przejdź do

Bikepacking – co powinieneś wiedzieć?

Połączenie angielskich słów “bike” (ang. rower) i “pack”(ang. paczka) dało potoczne określenie podróżowania rowerem z bagażem zamkniętym w torbach i sakwach. Choć ludzie podróżowali rowerami od wielu dekad, to jednak bikepacking staje się w ostatnich latach coraz bardziej popularną formą podróży, tak jak i rower formą codziennego transportu.

Rowery elektryczne & bikepacking

Z pewnością w ostatnich latach nastąpił rowerowy boom. W rowerowych wycieczkach najbardziej kochamy poczucie wolności, a pojawienie się na rynku rowerów elektrycznych uwolniło wielu z nas jeszcze bardziej – dzięki elektrycznemu napędowi żadna, nawet daleka i trudna trasa, nie jest już problemem. Dało to ogromne możliwości wyboru konfiguracji wycieczek, bez ograniczeń w postaci zdrowia czy wieku – elektryk stał się idealnym rozwiązaniem dla osób o słabszej kondycji, starszych czy kontuzjowanych.

Idea stojąca za bikepackingiem

Nowoczesny tryb życia wymusza na nas ciągły bieg, w którym coraz mniej jest miejsca na bycie z rodziną, naturą, spokojną rozmowę i spokojny sen. Wielu miłośników bikepackingu zaczynało od dojeżdżania do pracy jednośladem. Przesiadka ze samochodu na rower elektryczny pozwala poprawić nasze samopoczucie, kondycję i sylwetkę i jest to na tyle zauważalna zmiana, że ostatecznie rowerową miłością zaraża się cała rodzina, przyjaciele i znajomi – tak oto bikepackingowa moda zyskuje na popularności.

Podobno – kto tego nie przeżył, nie zrozumie – poczucie wolności i ukojenia, jakie ogarniają ludzi na długich rodzinnych wycieczkach rowerowych na łonie natury jest wręcz uzależniające. Zaplanować trasę, spakować się i jechać przed siebie w nieznaną trasę – tym jest właśnie bikepacking. Wolnością. Sposobem na oderwanie od codziennej monotonii.

Bikepacking – prawdziwy wysyp akcesoriów

Potrzeba matką wynalazku, a wraz ze wzrostem popularności rowerów elektrycznych i zwiększonym zainteresowaniem wycieczkami rowerowymi na dłuższych dystansach pojawiła się na rynku masa propozycji toreb bikepackingowych, dzięki którym w różnych miejscach naszego jednośladu możemy zmieścić bagaż. W przypadku całodniowych czy kilkudniowych wycieczek akcesoria te znacząco poprawiają komfort podróżowania i jazdy – wszyscy wiemy, jak niewygodny jest podczas jazdy rowerem mocno obciążony plecak o dużej pojemności.

Ale bikepacking to nie tylko torby. To przede wszystkim… rower!

Rower + bagaż = bikepacking

Temat wyboru jednośladu najlepszego do uprawiania bikepackingu jest mocno kontrowersyjny. Tak naprawdę rower powinien być dostosowany do planowanej wyprawy i terenu, po którym będzie jechać. Musi mieć dość miejsca na ramie, aby zamontować torbę i pomieścić potrzebny ekwipunek. W przypadku rowerów elektrycznych wymagania te spełnia większość modeli – na spokojnej trasie głównie szlakami rowerowymi idealnie sprawdzą się klasyczne elektryki miejskie z baterią o przyzwoitej pojemności (75km na jednym ładowaniu).

Trudniejsze wyprawy we wyboiste trasy poza szlakami zdecydowanie łatwiej pokonamy na rowerach elektrycznych typu fatbike – rowerach na bardzo grubych oponach, których niskie opory toczenia z połączeniu z wysokiej klasy amortyzacją pokonują nawet bardzo trudne warunki (zainteresowanym polecamy obejrzeć model fatbike’a Muvike FatBike), także piaszczyste plaże – z którymi inne modele na standardowych oponach sobie nie poradzą. Jeżeli wiemy, że nasza trasa będzie wyjątkowo górzysta – możemy rozważyć sprzęt MTB, gravel lub klasyczny rower górski.

Zatem temat wyboru roweru do bikepackingu jest bardzo indywidualny – w wielu przypadkach jednak na początek wystarczy nam rower, którym już poruszamy się na co dzień.

Dzika natura = szerokie opony

Im bardziej “dziką” wyprawę zakładamy, tym szersze opony w rowerze powinniśmy mieć – opony typu fatbike pozwolą na zjeżdżanie z trasy i znalezienie prawdziwie dziewiczych miejsc. W trudnodostępnym dla innych terenie zyskujemy ogromny wybór miejsc do spania na łonie natury i podróżowania w sposób całkowicie inny, niż pozostałymi modelami.

Nowoczesne rowery wyprawowe posiadają duże możliwości montażu wszystkich rodzajów bagażników, toreb i sakw turystycznych ze względu na idealnie rozłożenie elementów ramy. Jest to niezwykle istotne podczas dłuższych wypraw – kilka toreb w różnych miejscach to zdecydowanie lepsze rozłożenie masy bagażu i znacznie większy komfort prowadzenia.

Rozwiązania packingowe – torby i sakwy rowerowe

Torby rowerowe muszą spełniać wymagania identyczne jak te do turystyki pieszej – jednak muszą być przeznaczone specjalnie do rowerów, aby mogły być stabilnie i bezpiecznie mocowane na ramie rowerowej, pod siodłem, zakładane na kierownicę czy na przedni widelec.

Jakie zatem są cechy dobrych toreb i sakw do bikepackingu?

  1. Mają niewielką masę – im lżejsza, tym lepiej,
  2. dużą trwałość – materiały typu goretex czy utwardzane polimery,
  3. maksymalną ładowność przy możliwie małych gabarytach,
  4. są wodoodporne,
  5. mają stabilne mocowanie niezużywające się wraz z czasem (jeśli rzepy, to tylko najwyższej jakości i chronione przed wilgocią),
  6. oraz bardzo przydatną cechę, choć nie absolutnie konieczną – możliwość dostosowywania rozmiaru torby (modyfikacja pojemności) do aktualnych potrzeb, są to tzw. torby modułowe.

Torba podsiodłowa

Torby podsiodłowe montowane są do tylnej sztycy pod siodełkiem za pomocą paska lub też bezpośrednio do siodełka uchwytem. Wielu rowerzystów w codziennej jeździe trzyma w takich torbach zestaw narzędzi czy zapasowe dętki, czasem wodę. Torby te zupełnie nie przeszkadzają podczas pedałowania i w zasadzie nie zauważamy, że w ogóle je mamy. Jednak te do turystyki rowerowej są znacznie większe – mają pojemność od 10 do 20 litrów, czyli pojemność miejskiego plecaka.

O czym należy pamiętać?

Torba podsiodłowa to rodzaj bagażnika, który nie służy do przewożenia ciężkich rzeczy – bardzo pogarsza to sterowność roweru. Pod siodełkiem warto transportować lekkie, ale obszerne ładunki – cienki śpiwór, żywność w lekkich pojemnikach, np. liofilizowaną czy lekki, aluminiowy grill turystyczny. Przy dłuższych wyprawach torba podsiodłowa to pozycja obowiązkowa.

Torba na kierownicę/przedni widelec

Kierownica to jedyne miejsce, do którego mamy łatwy dostęp podczas jazdy – często więc torby na widelec mają dużo dodatkowych schowków na telefon, mapy, wodę, przekąski – dzięki czemu są one dostępne w każdej chwili podczas podróży. Najczęściej mają kształt worka marynarskiego i solidne mocowania w postaci kilku pasów.

O czym należy pamiętać?

Kierownica to jedno z dwóch miejsc na rowerze, których dla zachowania środka ciężkości roweru nie wolno zanadto obciążać, a obciążenie powinno być umiejscowione jak najniżej. Sakwy na widelec pozwalają na przewożenie 8-10 litrów bagażu. Ten rodzaj bagażnika idealnie nadaje się na przewozu mat do spania czy plandek przeciwdeszczowych – bagażu lekkiego, ale zajmującego sporo miejsca.

Torba/sakwa na ramie – serce bikepackingu

Rama to jedyny element roweru, na którym możemy transportować wszystkie ciężkie rzeczy. Torba na ramę może być montowana tylko na ramie lub z dodatkowymi zaczepami na górną rurę i mostek kierownicy – możemy ją znaleźć we wszystkich możliwych pojemnościach, zazwyczaj we formie trójkątnej instalowanej w przednim trójkącie ramy.

O czym należy pamiętać?

Pod ramą możemy przewozić mnóstwo rzeczy i teoretycznie cała przestrzeń między naszymi kolanami może być jednym wielkim bagażnikiem. Nie znaczy to jednak, że możemy obciążać rower do przesady. Pamiętajmy, że każdy model roweru posiada maksymalne obciążenie, które musimy brać pod uwagę.

Jeśli nasz miejski rower elektryczny ma obciążenie do 120 kg, sami ważymy 80kg, a w sakwy pod siodłem, na kierownicy i potencjalnie plecaku władowaliśmy około 15 kg, to musimy naprawdę uważnie sprawdzić, czy nie przekroczyliśmy pod ramą 20 kilogramów. Zbytnie obciążanie roweru na długich trasach wyeksploatuje elementy zawieszenia i może nas czekać kosztowny remont jednośladu.

Przed zakupem kolejnej torby na ramę sprawdźmy też, jak po jej “wypchaniu” będzie nam się pedałowało – wypchane do granic możliwości sakwy pod ramę mogą znacznie utrudniać jazdę, gdy zaczniemy obcierać jej brzegi kostkami czy kolanami.

Kiedy i jaki “packing” – czyli jak skompletować ekwipunek?

  1. Ważne jest to, co mamy na sobie – ubranie powinno być lekkie, przewiewne i termoaktywne – szybkoschnące, kurtka przeciwdeszczowa jest koniecznością bez względu na prognozy pogody.
  2. Koniecznie musimy zabrać zapasowe dętki, multitool lub scyzoryk, pompkę, łyżki do opon oraz trytytki. Warto mieć ze sobą jeden lub więcej powerbanków oraz tradycyjną mapę z zaznaczonymi szlakami rowerowymi, kompas.
  3. Apteczka z lekami, które pomogą nam z dolegliwościami żołądkowymi, odparzeniami, środkami na komary i maścią przeciwhistaminową, lekami przeciwbólowymi, maścią na bolące stawy i mięśnie, koniecznie spakujmy plastry, gazę do opatrunku oraz wodę utlenioną lub spray do dezynfekcji – to absolutna podstawa.
  4. Sprzęt do nocowania: uprawiając bikepacking w zależności od pory roku, pogody i długości wyprawy musimy zdecydować o wyborze optymalnego sprzętu do spania: może być to namiot lub otwarty, ale lżejszy bivy bag (ochraniająca przed deszczem plandeka bez ścian), śpiwór lub znacznie lżejsza mata samopompująca/karimata, potencjalnie moskitiera, tarp lub dodatkowe plandeki.
  5. Z pewnością powinniśmy spakować komplet sztućców i turystyczne naczynia lub chociaż miseczkę/menażkę, ultralekki i szybkoschnący ręcznik oraz środki podstawowej higieny w wersjach miniaturowych, zamykany worek na śmieci, najlepiej w funkcją easy open&close.
  6. Koniecznie zabrać zapas prowiantu i wody, mobilne przekąski (np. batoniki energetyczne), termos na kawę czy herbatę oraz bidon do chłodnej wody lub butelkę samofiltrującą.
  7. Na długie wyjazdy możemy zabrać mini kuchenkę z max 200g gazu czy grill turystyczny wielorazowego użytku oraz minitorby termiczne.

Masz pytania, mamy odpowiedzi …

    * Wymagane
    Sprawdź Politykę prywatności MUVIKE